Szosówka Herkules to kolejny koncept. Tym razem wpadła w moje ręce używana kolarka. Kilka zabiegów i rower otrzymał swoją drugą młodość. Jak go dostałem jego stan był co prawda dobry ale niektóre elementy były w opłakanym stanie. Wystarczyło jednak trochę popracować w centrum i moim oczom ukazała się wspaniały projekt, któa jeszcze nie jednego amatora zadziwi! :)

Szosówka Herkules

W pierwszej kolejności należało wymienić opony i dętki. Oryginalne najlepszy czas miały już za sobą. Dwa kapcie nadawały się tylko na śmietnik. Na szczęście udało mi się dostać dwie nowe oponki 700 x 23C (23-622) w takim kolorze jak chciałem - krwiście czerwonym (max.ciśnienie 100Psi ).

Aby napęd (2 x 6) w pełni funkcjonował należało wymienić też łańcuch. Stary przybrał kolor marchewki i ciężko go było namówić do współpracy. Ponieważ kaseta jak i korby nie wymagały mojej interwancji - wyczyściłem tylko wszystko na błysk.

Piętą achillesową Herkulesa była owijka na kierownicy. Pochodziła chyba jeszcze z ubiegłego wieku... Nic tak go nie szpeciło jak biała, nakrapiana w czarne place kierownica! Wystarczyło dobrać tylko kolor (oczywiście czerwony) i założyć nową, piankową (FORCE EVA).

Ostatnią rzeczą, którą należało wymienić było siodełko. Oryginalne nie wytrzymało próby czasu. Wybór padł na GIPIEMME NITREC SPEED. Haftowane poszycie i pręty 7 mm Cr-mo w zupełności wystarczyczły do szczęścia. Nad kolorem oczywiście nie musiałem się zastanawiać :)

Dane techniczne:

hamule: Wainmann
klamki: Sachs
korby: Aero coronado
pedały: z noskami
siodełko: Gripiemme
przerzutki: Sachs Huret

ZDJĘCIA

Można go kupić na Allegro!!!