El Piter - strona o tematyce rowerowej

Wycieczki

Łagiewniki i 300km

Piter | 13 styczeń 2013r.

W końcu udał się mi i Mariankowi pojeździć wspólnie pierwszy raz w tym roku. Pogoda zachęcała ponieważ spadło dużo śniegu i trzymał mróz. Ubrałem się zatem w strój narciarski i popedałowałem co sił na Żubardź. Pogubiliśmy się jak na szlaku w górach ale po 20 minutach już w pełnym składzie ruszyliśmy ku Łagiewnikom. Wszystko byłoby fajnie gdyby Marian zdążył złożyć zimówkę...

Ubrałem się typowo jak na narty. Dzięki temu, że rower jest przystosowany do jazdy zimowej (posiada platformy zamiast SPD) mogłem nie obawiać się trzaskającego mrozu. Jedyny minus takiego stroju to to, że robi się w nim strasnzie gorąco... Po tej jeździe wyparowało ze mnie 1,2gk wody! W końcu zbudowałem sobie prawdziwą zimówkę. Przy minusowych temperaturach dampery potrafią się rozszczelnić i full staje się zwykłym hardtailem. Tak więc nie ma co - porządna zimówka musi być :)


stat4u